A16/30 ::: Uwielbienie Jezusa


 

 

Uwielbienie Jezusa – św. Siostra Faustyna

– Z „Dzienniczka” św. Siostry Faustyny:
 
Uwielbiam Cię, Stwórco i Panie, utajony w Najświętszym Sakramencie.
Uwielbiam Cię za wszystkie dzieła rąk Twoich, w których mi się ukazuje tyle mądrości, dobroci i miłosierdzia.
O Panie, rozsiałeś tyle piękna po ziemi, a ono mi mówi o piękności Twojej, choć jest tylko słabym odbiciem Ciebie, niepojęta Piękności.
A chociaż ukryłeś się i zataił, i zataiłeś piękność swą, oko moje oświecone wiarą dosięga Ciebie i dusza moja poznaje Stwórcę swego, najwyższe swe dobro, i serce moje całe tonie w modlitwie uwielbienia.
Stwórco mój i Panie, Twoja dobroć ośmieliła mnie mówić z Tobą – miłosierdzie Twoje sprawia to, że znika pomiędzy nami przepaść, która dzieli Stwórcę od stworzenia. Rozmawiać z Tobą, o Panie, to rozkosz dla mojego serca, w Tobie znajduję wszystko czego serce moje zapragnąć może. Tu światło Twoje oświeca mój umysł i czyni go zdolnym do coraz głębszego poznawania Ciebie.
Tu na serce moje spływają łask strumienie, tu dusza moja czerpie życie wiekuiste (Dz 1692).

Pragniemy się cali przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, Panie. Niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie Jego przejdzie przez serce i dusze nasze do bliźnich. 

– Prosimy Cię, Panie.
 
Dopomóż nam do tego, Panie, aby oczy nasze były miłosierne, byśmy nigdy nie podejrzewali i nie sądzili według zewnętrznych pozorów, ale upatrywali to, co piękne w duszach bliźnich i przychodzili im z pomocą.
– Prosimy Cię, Panie.
 
Dopomóż nam, aby słuch nasz był miłosierny, byśmy skłaniali się do potrzeb bliźnich, aby uszy nasze nie były obojętne na ich bóle i jęki.
– Prosimy Cię, Panie.
 
Dopomóż nam, Panie, aby język nasz był miłosierny, byśmy nigdy nie mówili ujemnie o bliźnich, ale dla każdego mieli słowo pociechy i przebaczenia.
– Prosimy Cię, Panie.
 
Dopomóż nam, Panie, aby ręce nasze były miłosierne i pełne dobrych uczynków, byśmy tylko umieli czynić dobrze bliźnim, na siebie przyjmować cięższe, mozolniejsze prace.
– Prosimy Cię, Panie.
 
Dopomóż nam, Panie, aby nogi nasze były miłosierne, byśmy zawsze spieszyli z pomocą bliźnim, opanowując swoje własne znużenie i zmęczenie. Prawdziwe nasze odpocznienie jest w usłużności bliźnim.
– Prosimy Cię, Panie.
 
Dopomóż nam, Panie, aby serca nasze były miłosierne, byśmy czuli ze wszystkimi cierpieniami bliźnich.
– Prosimy Cię, Panie.

Nikomu nie odmówimy serca swego. Obcować będziemy szczerze nawet z tymi, o których wiemy, że nadużywać będą dobroci naszej, a sami zamkniemy się w Najmiłosierniejszym Sercu Jezusa. O własnych cierpieniach będziemy milczeć. Niech odpocznie miłosierdzie Twoje w nas, Panie nasz (na podst. Dz 163).
Amen.
 
 

Modlitwa na zakończenie:
Bądź pozdrowiona Miłości Wiekuista, słodki Jezu mój, Który raczyłeś zamieszkać w sercu moim. Pozdrawiam Cię, o chwalebne Bóstwo, Które raczyło uniżyć się dla mnie i z miłości ku mnie tak wyniszczać się, aż do nikłej postaci chleba. Pozdrawiam Cię Jezu, niezwiędły kwiecie człowieczeństwa, Tyś jedyny dla duszy mojej. Miłość Twa czystsza niż lilija, a obcowanie Twoje jest mi przyjemniejsze, niż woń hiacyntu. Przyjaźń Twa tkliwsza i delikatniejsza niż zapach róży, a jednak mocniejsza niż śmierć. O Jezu, śliczności niepojęta, Ty się najlepiej rozumiesz z duszami czystymi, bo one jedne są zdolne do bohaterstwa i ofiary, o słodka i różana Krwi Jezusowa, uszlachetnij krew moją i przeistocz ją we własną Swoją Krew, niechaj mi się to stanie według Twego upodobania (Dz 1575).
Amen.

Podobne wpisy

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *