A25/30 ::: Adoracja ze św. Klarą z Asyżu


 

 

Adoracja ze św. Klarą z Asyżu

 

– Z listów św. Klary:
 
Patrz na Tego, który dla ciebie został wzgardzony. Najpiękniejszy spośród synów ludzkich stał się dla twego zbawienia najlichszym z ludzi, bardzo wzgardzony, zbity, poraniony na całym ciele i zmarł wśród męczarni na Krzyżu. Wpatruj się w Niego, rozmyślaj o Nim, uwielbiaj i staraj się Go naśladować.
Wpatruj się umysłem w zwierciadło wieczności, wznieś duszę do blasku chwały, przyłóż serce do obrazu boskiej istoty i przez kontemplację cała się przemieniaj w obraz samego bóstwa, abyś i ty odczuła to, co odczuwają przyjaciele kosztując ukrytej słodyczy, zachowanej od początku przez Boga dla tych, którzy Go miłują. Omiń wszystkie sidła, w które w tym zwodniczym i niespokojnym świecie uwikłani są jego ślepi miłośnicy, i całym sercem pokochaj Tego, który się cały oddał dla twej miłości.
Szczęśliwy naprawdę ten, komu dane jest dostać się na świętą ucztę, ab przylgnąć całym sercem do Tego, którego piękność podziwiają nieustannie wszystkie błogosławione zastępy niebieskie.
Miłość ku Niemu ubogaca, wpatrywanie się w Niego odświeża, Jego dobroć napełnia, Jego słodycz darzy pełnią, pamięć o Nim słodko oświeca, Jego woń wskrzesi zmarłych, Jego widok chwalebny uszczęśliwi wszystkich mieszkańców Jerozolimy niebieskiej, bo jest On blaskiem wiecznej chwały, jasnością wieczystej światłości i zwierciadłem bez skazy.
W to zwierciadło co dzień wpatruj się i ciągle w nim twarz swoją oglądaj. W tym zaś zwierciadle jaśnieje błogosławione ubóstwo, święta pokora i niewymowna miłość.
Rozważaj również niewysłowione Jego radości, bogactwa i wieczną chwałę, i wzdychaj z nadmiernej tęsknoty i miłości serca; wołaj: „Pociągnij mnie do siebie, pobiegnijmy za wonnością olejków Twoich, Oblubieńcze niebieski” (por. Pnp 1, 3)!
Nasz trud na ziemi jest krótki a nagroda – wieczna; niech cię nie niepokoi zgiełk świata, który przemija jak cień; próżne obrazy zwodniczego świata niech cię nie oszukują, na syk piekła zatkaj uszy i jego zakusy dzielnie odpieraj; przeciwności znoś chętnie, a pomyślność niech cię nie wynosi; ta bowiem domaga się wiary, tamte wiarę usuwają.
Spoglądaj w niebo, które nas zaprasza, weź krzyż i idź za Chrystusem, który nas poprzedza, albowiem przez Niego wejdziemy do Jego chwały po wielu różnych utrapieniach. Z całego serca kochaj Boga i Jezusa Jego Syna, za nas grzesznych ukrzyżowanego; niech pamięć o Nim nie opuszcza nigdy twoich myśli. Rozmyślaj ciągle o tajemnicach krzyża i o boleściach Matki stojącej pod krzyżem. Módl się i czuwaj zawsze.
 

Modlitwa na zakończenie:
Uwielbiamy Cię, Emmanuelu, prawdziwy Boże prawdziwy człowieku, któryś dla naszego zbawienia zstąpił z nieba, którego posłał Ojciec, gdy ludzkość znajdowała się w opłakanym stanie.
Wywyższamy Cię, Emmanuelu w którego wcieleniu objawiła się miłość Boga ku nam, dzięki któremu mamy śmiały przystęp do Ojca, któryś przyjął naszą naturę, czyniąc z nas uczestnikami swego Bóstwa.
Wysławiamy Cię, Emmanuelu, który umiłowałeś nas ludzkim sercem, który pozostajesz z nami aż do skończenia świata i dajesz się pożywać w Eucharystycznych postaciach.
Amen.
 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *